- Rano na Połoninie Wetlińskiej, gdzie widoczność nie przekracza 30 metrów, było 6 stopni mrozu. Silny wiatr sprawia jednak, że temperatura odczuwalna jest tam znacznie niższa - powiedział ratownik. Na połoninach silny wiatr i padający śnieg powoduje zawieje i zamiecie śnieżne. W górnych partiach leży średnio ok. półtora metra śniegu. W bieszczadzkich dolinach termometry wskazują 1-2 stopnie Celsjusza, a średnia pokrywa śnieżna wynosi ok. 70 cm. Wieje słaby wiatr. Późnym wieczorem we wtorek ratownicy poszukiwali czwórki turystów, którzy zabłądzili w okolicach Cisnej. - Trwająca prawie dwie godziny akcja zakończyła się szczęśliwie. Poszukiwani zostali odnalezieni. Są zdrowi - dodał ratownik. W ocenie GOPR, w całym paśmie Bieszczad są trudne warunki turystyczne, a w górnych partiach gór nadal obowiązuje drugi, w pięciostopniowej, rosnącej skali, stopień zagrożenia lawinowego.