Jak poinformowała w niedzielę Marta Gałuszka oficer prasowy jarosławskiej policji, czterem innym osobom udało się opuścić płonący budynek. To małżeństwo, właściciele domu w wieku 56 i 59 lat, ich 17-letni syn oraz pięcioletni brat dziewczynki, która zginęła. - Ojca z córeczką znaleziono na poddaszu domu, a 18-latka - na parterze - powiedziała Gałuszka. Pozostałe osoby zostały przebadane przez ekipę pogotowia, które przybyło na miejsce pożaru; nie odnieśli oni poważniejszych obrażeń. Dodała, że pożar wybuchł ok. godz. 1 w nocy. Obecnie na miejscu pracują technicy policyjni; trwa ustalanie przyczyn wybuchu ognia.