Początkowo sprawca tłumaczył, że kobieta doznała ataku epilepsji, po czym zmarła. W mieszkaniu były m.in. ślady krwi. Podczas sekcji zwłok lekarz stwierdził, że kobieta mogła paść ofiarą zabójstwa. Ustalono, że podejrzanym o śmiertelne pobicie kobiety jest 38-letni mieszkaniec Przemyśla. Jak wyjaśnił, w trakcie spotkania zakrapianego alkoholem, doszło do sporu pomiędzy nim a kobietą. Zaczął ją szarpać, następnie uderzać. Kiedy kobieta przestała się ruszać, uciekł.Sprawca dopuścił się zabójstwa w warunkach recydywy. Niespełna pięć lat temu wyszedł z więzienia po odbyciu kary pozbawienia wolności za rozbój. 38-latek usłyszał zarzut zabójstwa i przyznał się do popełnienia zbrodni. Na wniosek prokuratora został aresztowany. Mężczyźnie grozi kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności.