- 18- i 16-latek trafili do szpitala we wtorek. Policjanci ustalają, jakiego rodzaju substancję zażyli chłopcy z jednej z podmieleckich wsi i czy nabyli ją legalnie - dodał Międlar. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że dopalacze zakupili w jednym ze sklepów na terenie starego miasta w Mielcu. To nie jedyny taki przypadek w ostatnim czasie w kraju. Do szpitala po zażyciu dopalaczy także we wtorek trafiło pięciu licealistów z Białegostoku.