Rewolucyjne zmiany w opłatach za wodę i ścieki ogłosił wczoraj prezes tarnobrzeskiego PGK. Firma zdecydowała się wprowadzić opłaty za odprowadzenie wód opadowych i roztopowych. Innymi słowy, wprowadza "podatek od deszczu". Wprowadzenie nowej opłaty to efekt budowy niezwykle kosztownej kanalizacji deszczowej, która powstała w mieście w ciągu ostatnich miesięcy. Jej utrzymanie kosztuje i podmioty, które z niej korzystają, muszą ponieść koszty odprowadzania wód opadowych z zajmowanych przez siebie gruntów. - Nowa taryfa będzie obowiązywać od 1 marca - wyjaśnia Antoni Sikoń, prezes PGK w Tarnobrzegu. - W pierwszym etapie tzw. opłata za deszczówkę będzie obowiązywać podmioty gospodarcze, które posiadają powierzchnię utwardzoną powyżej 300 mkw. Z grupy tej zostały jednak wyłączone: budownictwo mieszkaniowe oraz instytucje użyteczności publicznej. W sumie więc taryfa ta obowiązywać będzie 50 podmiotów, które zajmują powierzchnię 612 tys. mkw. Największy z tych podmiotów to gmina. Do niej należy aż 560 tys. mkw. powierzchni. Cena za odbiór tych ścieków wyniesie 21 gr netto miesięcznie. Nowa taryfa to nie wszystkie zmiany, jakie wprowadza PGK. Od marca znowu wzrasta cena wody dla wszystkich odbiorców. Podwyżka wynosi ponad 25 procent obecnej ceny i wynosi dokładnie 91 gr za metr sześc. Cena metra wody wrośnie więc z 3,57 zł do 4,48 zł. - Wzrost cen wynika z kosztów eksploatacji majątku firmy, który wzrósł dzięki inwestycjom wartym 90 mln zł - wyjaśnia Antoni Sikoń. - Warto jednak dodać, że nie podwyższamy w tym roku opłaty za odbiór ścieków i nie zmieniamy opłaty abonamentowej. Według nowych stawek, rodzina, która zużywa miesięcznie 5 metrów sześc. wody, zapłaci o 4,55 zł więcej niż dotychczas. Małgorzata Rokoszewska