Niestety pierwszy występ w takiej formule "chwytanych" sportów walki nie przyniósł rezultatów w postaci punktowanych miejsc. Reprezentanci UKS Pantera - Adam Biega i Jan Holizna przegrali swoje pierwsze walki i odpadli z turnieju. - To był dla nas pierwszy występ w zawodach brazylijskiego jiu jitsu. Choć bjj wywodzi się w prostej linii z judo i dysponuje praktycznie tym samym arsenałem technik wykorzystywanych w walce to przepisy walki diametralnie różnią się od tych stosowanych w judo. Walka trwa do poddania przeciwnika zakładając mu duszenie bądź dźwignię stąd walka praktycznie od początku do końca trwa w parterze i praktycznie tylko za parterowe akcje przyznawane są punkty które na końcu walki decydują o zwycięstwie w przypadku niezakończenia jej przez technikę kończącą - relacjonuje Adam Biega który swoją walkę przegrał po morderczym pojedynku - ulegając dopiero po dogrywce. Krócej powalczył Jan Holizna, jednak też nie dał się zaskoczyć, walcząc pełne 5 minut i ulegając nieznacznie na punkty. - Start w mistrzostwach traktujemy jako przetarcie. Następnym razem lepiej przygotujemy się teoretycznie aby nie tracić przewagi i uzyskiwać punkty za poprawne akcje techniczne - tłumaczy Janek. Za początki brazylijskiego jiu jitsu można uznać 20 lata XX wieku. Wtedy bowiem jeden z uczniów Jigoro Kano osiedlił się w Brazylii i zaczął uczyć judo w rodzinie Gracie'ich. Później Gracie zmodyfikowali system nauczania i punktowania w zawodach stawiając głównie na walkę w parterze. W Polsce za datę pojawienia się bjj przyjmuje się rok 1996. W zawodach często uczestniczą przedstawiciele różnych stylów nie tylko bjj ale też zapasów, ju jitsu, judo oraz innych chwytanych sportów walki. MARCIN LANGENFELD