Oskarżenie dotyczy wydarzeń z lat 2005-2006, kiedy kapłan pełnił posługę w Tarnobrzegu - informują "Nowiny". Ofiarą księdza miał być 12-letni wówczas ministrant z tarnobrzeskiej parafii, który obecnie jest klerykiem. Jak ustalili dziennikarze "Nowin", jednym ze świadków w sprawie jest arcybiskup Andrzej Dzięga, metropolita szczecińsko-kamieński, który w latach 2002-2009 był biskupem sandomierskim. To w tym czasie miało dojść do zarzucanych byłemu proboszczowi czynów. Z uwagi na charakter przestępstwa prokuratura będzie wnioskować o wyłączenie jawności postępowania. Katolickie czasopismo "Więź" informuje, że do nuncjusza apostolskiego w Polsce trafiły co najmniej cztery zawiadomienia o zaniedbaniach arcybiskupa Dzięgi. Mają one dotyczyć różnych spraw. Według czasopisma arcybiskup Dzięga jest kolejnym polskim biskupem, którego działania są badane na polecenie Stolicy Apostolskiej.