Znaki zakazujące wjazdu pojazdów z dodatkową tabliczką: "Dotyczy również TAXI" pojawiły się już m.in. na dworcu PKS. Podobne praktyki nie są spotykane w innych dużych miastach. Jak przekonał się reporter radia RMF, rzeszowscy taksówkarze muszą mieć mocne nerwy. - Kobieta była po operacji, jechała ze szpitala, ale straż miejska robiła nam poważne problemy - opowiada jeden z kierowców taksówki. Rzeszów jest jedynym polskim miastem, w którym taksówkarze, by wjechać do ścisłego centrum, muszą wykupić abonament.