- Były z jednej strony obiektem pożądania i zachwytu, z drugiej tematem żartów, kpiny i potępienia. Zdobiły domy w całej Polsce dumnie prężąc się na kredensach, stołach czy telewizorach. Z powodzeniem nazwać je można fenomenem krośnieńskiego hutnictwa szkła - powiedział Iwaniec. Produkcja tych przedmiotów obrosła w legendy. Nie wiadomo, ile ich powstało, bo wytwarzano je poza godzinami pracy. Ryby i przyciski szczyt swojej popularności osiągnęły w latach 70. i na początku lat 80. XX w. - Konkurs ma wyłonić najlepsze fotografie tych przedmiotów i posłuży dokumentacji szklanego dziedzictwa regionu, którego ryby i przyciski do papieru stanowią bardzo ważny fragment" - tłumaczył Iwaniec. "Jest ich jednak coraz mniej i szkoda, żeby zniknęły bezpowrotnie. Stąd pomysł na zorganizowanie konkursu, który ocali ten fenomen od zapomnienia - wyjaśnił. Prace konkursowe można nadsyłać do końca roku. Laureaci wyłonieni zostaną na początku stycznia. Zaplanowano zorganizowanie wystawy prezentującej nadesłane prace. "Główną nagrodą w konkursie jest voucher o wartości 1 tys. zł na szkolenie w dowolnej technice produkcji lub zdobienia szkła, przeprowadzone przez Centrum Dziedzictwa Szkła. Przewidziano także drugą i trzecią nagrodę oraz nagrody-niespodzianki dla właścicieli najładniejszych fotografowanych obiektów" - powiedział Iwaniec. W skład działającego od czerwca w Krośnie Centrum Dziedzictwa Szkła wchodzą m.in.: ekspozycja wzornictwa szkła, wystawa o historii szklarstwa, galeria nowości, prezentacja tradycyjnych metod produkcji. Każdy zwiedzający może uczestniczyć w poszczególnych etapach wytwarzania szkła i dowiedzieć się o najnowszych trendach w tej branży. Krosno i okolice - zwane szklanym zagłębiem - są największym w Polsce skupiskiem hut szkła gospodarczego i pracowni artystycznego wyrobu szkła. Niektóre z firm, np. Krośnieńskie Huty Szkła "Krosno", pracują nieprzerwanie od początku lat 20. minionego stulecia.