Takiej bezczelności tarnobrzescy policjanci nie odnotowali już dawno. Z terenu Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego skradziono samochód. Nie był to jednak pojazd któregoś z pracowników ośrodka, ani kogoś, kto podwiózł przyszłego kierowcę. Łupem złodzieja padł oznakowany peugeot służący do egzaminowania. - Zdarzenie rozegrało się o godz. 19. przy ulicy Fabrycznej w Tarnobrzegu. Sprawca wykorzystując nieuwagę pracowników ośrodka ruchu drogowego, ukradł stojący na jego terenie samochód służbowy - wyjaśnia kom. Beata Jędrzejewska Wrona, oficer prasowy tarnobrzeskiej policji. - Kradzionym peugeotem, młody człowiek szybko odjechał z miejsca przestępstwa. Na brawurową jazdę egzaminacyjnej "elki" zwrócili uwagę inni kierowcy i piesi. Dwóch mężczyzn powiadomiło o podejrzanej szarży Policję. - Funkcjonariusze natychmiast udali się we wskazany rejon. Po krótkiej chwili zauważyli na jednym z parkingów poszukiwany pojazd - mówi pani rzecznik. 16-latek, który wykazał się wyjątkową głupotą, szybko został zatrzymany. Postawiono mu już także zarzut popełnienia przestępstwa. Chłopak za swój czyn odpowie przed sądem rodzinnym. Z tego, co udało się do tej pory ustalić, chłopak nie był w stanie racjonalnie wytłumaczyć swojego postępowania. W sumie nas to nie dziwi, bo jakie argumenty mógłby przedstawić? Małgorzata Rokoszewska