- Ten deszcz to chyba znak, że nawet niebo dzisiaj płacze za Radiem Bieszczady - mówili ze sceny prowadzący imprezę Jakub Osika i Daniel Biłas. Aura o mały włos nie rozpędziła przygotowanej z dużą pompą imprezy. O 15-tej, kiedy wszystko miało się rozpocząć, nad miastem przeszła potężna burza z dużą ulewą. Sanockie Błonia świeciły pustkami, a mające zagrać na scenie zespoły musiały czekać. Po raz kolejny jednak okazało się, że wiara czyni cuda. Ponad dwie godziny później, sytuacja zmieniła się nie do poznania. Chmury odsłoniły niebo, a przed sceną zaczęły pojawiać się coraz większe tłumy. Na scenie grały zespoły z urodzinowej trasy Radia Bieszczady. Publiczność rozgrzewali miedzy innymi Smashing Gum, Dwa Trzy Słowa, Pryzmat i Last Time. Bardzo dobrze przyjęto grupę The Grudge z Ustrzyk Dolnych. Wszystko za sprawą pięciu dziewcząt, które pokazały, że ostre rockowe klimaty, to nie tylko domena mężczyzn. Ze sporym poślizgiem rozpoczął się koncert gwiazd wieczoru. KSU na scenę wyszło dopiero około 22-giej. Dla licznych fanów tej grupy ważne było, że zespół w ogóle się pojawił. - Na ten koncert przyjechałem specjalnie z Krosna. Od lat jestem miłośnikiem tej grupy, ich kawałki się nigdy nie zestarzeją - mówi Kuba. Wtóruje mu Marzena z Sanoka. - Jak zespół zaczynał swoją karierę, to mnie jeszcze na świecie nie było. Na wszystkie ich koncerty, które są w okolicy chodzę regularnie. Bardzo się cieszę, że tu dzisiaj grają -mówi. A grali swoje największe przeboje :Idź pod prąd, Liban czy Ustrzyki. W refrenach tych utworów Siczce wtórowało tysiące gardeł. Po tej sporej dawce punk rocka, przyszła pora na podziękowania. Na scenie pojawił się burmistrz miasta Wojciech Blecharczyk. - Dziesięć lat Radia Bieszczady, dziesięć lat tego co działo się tutaj w Sanoku, w Bieszczadach i w całym regionie. Kuba, to jest ten człowiek, który to radio zbudował, z tym radiem cały czas był, a my teraz możemy być mu tylko wdzięczni. Dlatego niech to dobre wino z naszego zaprzyjaźnionego miasta na Węgrzech będzie skromnym podziękowaniem - powiedział burmistrz. Po nim do publiczności zwrócił się Jakub Osika. - Dziękuje wszystkim tym, którzy przyczynili się do tego, że to radio powstało. Przepraszam wszystkich jeśli w czymś kogoś zawiedliśmy- powiedział pod koniec pożegnalnego koncertu prezes Radia Bieszczady. Na samym końcu wystąpiła grupa Lombard. Mimo późnej pory zespół do czerwoności rozgrzał wciąż dużą publiczność zgromadzoną na sanockich Błoniach. Organizatorem imprezy było Radio Bieszczady i Urząd Miasta Sanoka. Grzegorz Bończak