Dzieło o historii miasta ma uświetnić obchody 70-lecia Stalowej Woli. Na ten oryginalny pomysł Andrzej Szlęzak wpadł już dawno. - Uważam, że Stalowa Wola powinna kojarzyć się z dużymi przedsięwzięciami i ambitną sztuką. W ten sposób nasze miasto może zaistnieć jako prężny ośrodek nie tylko w województwie, ale i całym kraju - argumentuje Szlęzak. Wyzwanie dla mistrza - Nie ukrywam, że po raz pierwszy w swojej karierze komponowałem na konkretne zamówienie. Między innymi z tego powodu było to dla mnie duże wyzwanie - mówi Jan Kanty Pawluśkiewicz, autor między innymi "Nieszporów Ludźmierskich". Dodaje, że najtrudniejszą sztuką było dla niego znalezienie odpowiednika dla 70-letniej historii miasta. - Analogię znalazłem w "Boskiej komedii" Dantego, która mówi o bliskości nieba i otchłaniach piekła. Stalowa Wola powstała w samym środku Puszczy Sandomierskiej, prawdziwego raju. Pierwsze, co tu zbudowano to huta, w której powstawał iście piekielny arsenał armat i bomb. Na tym oparłem swoją opowieść, z tym zastrzeżeniem, że w przeciwieństwie do Dantego, ta historia kończy się w raju zawołaniem: "Z raju wstań i zwyciężaj" - tłumaczy Pawluśkiewicz. Gwiazdorska obsada Premiera "Weneckich opowieści o piekle i raju" odbędzie się 11 listopada w stalowowolskiej konkatedrze. W koncercie wystąpią Justyna Steczkowska i Grzegorz Turnau oraz śpiewak operowy Andrzej Biegun i najlepsza sopranistka w Polsce, Elżbieta Towarnicka. Partie mówione, bo i takie zawiera dzieło, przedstawią aktorka Anna Dymna i sam kompozytor Jan Kanty Pawluśkiewicz. Artystom towarzyszyć będzie orkiestra symfoniczna w pełnym składzie pod batutą Rafała Delekty. Jest wielce prawdopodobne, że premierowy koncert na żywo pokaże telewizja publiczna. PIOTR PYRKOSZ