Jak wynika ze wstępnych ustaleń policji, 71-letni mężczyzna oddał kilka strzałów do swoich sąsiadów. Ranił 45-letnią kobietę i jej 80-letniego ojca. Napastnik mierzył także do policjantów, którzy przyjechali na miejsce zdarzenia, na szczęście po krótkich negocjacjach poddał się, został ujęty przez funkcjonariuszy i trafił do aresztu. Wg informacji "Super Nowości" strzelanina, do której dzisiaj doszło, to kulminacja sąsiedzkiego konfliktu, który trwa już ponad 20 lat. Jak twierdzą mieszkańcy Tyczyna, Augustyn K. wielokrotnie groził swoim sąsiadom. W końcu sięgnął po broń, na której posiadanie - jak się okazało - nie miał pozwolenia. Ranne osoby w stanie ciężkim zostały przewiezione do szpitala. Policja wszczęła śledztwo w tej sprawie. pb