W życie weszła właśnie ustawa, która daje Strażom Miejskim możliwość karania kierowców za niektóre wykroczenia drogowe. - Jestem za tym, żeby strażnicy w jak najlepszy sposób zapewniali bezpieczeństwo w mieście. I chcielibyśmy mieć choć jeden radar. Ale ustawa to jedno. Brakuje jeszcze stosownego rozporządzenia - mówi Stanisław Siemkowicz, komendant Straży Miejskiej. Tylko że w chwili obecnej do pracy przychodzi zaledwie 5 strażników, pozostałych kilkunastu pozbył się prezydent. Miał zastrzeżenia do ich pracy. Czy 5 strażników poradzi sobie z obsługą radaru i pozostałymi obowiązkami - pilnowaniem porządku na bazarze i drobnymi interwencjami? - 5 strażników to za mało, jeśli mielibyśmy radar, to chciałbym mieć po 6 strażników na dwóch zmianach. Plus dyżurujący na miejscu i ja - wylicza komendant Siemkowicz. Wychodzi, że liczbę straży należałoby zwiększyć jeszcze o 10 osób. Co na to prezydent Andrzej Szlęzak? Przed kilkoma miesiącami mówił radnym z komisji bezpieczeństwa, że ma koncepcję funkcjonowania Straży Miejskiej. I obiecywał, że ją przedstawi. - Ale tego nie zrobiłem, bo radni do tej pory nie zwrócili się do mnie o to - mówi prezydent. Jaki jest jego sposób na organizację tej służby? - Najpierw powiem radnym, a nie prasie. Ale należy zastanowić się nad kilkoma wariantami. Także nad tym, czy nie lepiej przekazać milion złotych dla policji i niech to ta służba zastąpi straż miejską. Z drugiej strony - jeśli tak by się stało, to czy rzeczywiście policja powinna zajmować się takimi sprawami, jak patrolowanie i nadzór nad targowiskiem? Nie sądzę - mówi prezydent. Według Szlęzaka wyposażenie strażników w radar to dobry pomysł. I sposób na zapewnienie dopływu gotówki do budżetu miasta. - Straż przez drogowe mandaty mogłaby na siebie zarabiać - zauważa prezydent Szlęzak. Koszt wideoradaru to kilka tysięcy złotych. Ale do jego obsługi należałoby dokupić jeszcze np. samochód. Bo na razie straż ma dwa - patrolowo-interwencyjne. Czy radni będą chcieli wyłożyć na zakup "suszarki" i auta dla straży około 70-80 tysięcy złotych? - Tak, ale po uregulowaniu spraw straży miejskiej. Teraz jest zdekompletowana i nie spełnia swoich podstawowych zadań. Oczekuję zwiększenia ilości strażników, bo teraz straż to totalne nieporozumienie - mówi radny Jan Sibiga (PiS). Podobnie wypowiada się radny Dariusz Przytuła (PO). - Nie zapominajmy tylko, że Straż Miejska ma 2 samochody: fiata i poloneza. Nie ma potrzeby kupować dodatkowego auta, jeśli mamy 5 strażników, to 3. samochód jest niepotrzebny. A radar oczywiście, że należy kupić - mówi radny. Czy to oznacza, że jeszcze w tym roku na ulicach miasta pojawią się strażnicy z radarem? Poczekajmy na konkretne decyzje prezydenta i radnych. TOMASZ GOTKOWSKI gotkowski@sztafeta Co nowego może strażnik? Od 24 lipca straż Miejska może nakładać kary za wykroczenia zarejestrowane przez fotoradar. Strażnicy są uprawnieni także do wystawiania mandatów kierowcom, którzy parkują w niedozwolonym miejscu bądź tym, którzy poruszają się po drogach wyłączonych z ruchu. Reagując na tego typu zdarzenie, funkcjonariusze SM mogą również zatrzymać samochód do kontroli.