Domagający się 250 zł brutto podwyżki pracownicy znacznie ograniczyli wykonywanie swoich obowiązków. W skład ośrodka wchodzi izba wytrzeźwień, dział profilaktyczno- terapeutyczny, gdzie prowadzona jest m.in. psychoterapia, diagnoza uzależnień, konsultacje lekarskie oraz dział interwencji kryzysowej. Strajkujący m.in. nie wypełniają dokumentacji, nie pobierają należnych opłat za pobyt w izbie wytrzeźwień, nie przyjmują w depozyt przedmiotów pacjentów oraz ograniczają przyjęcie nowych pacjentów do 10 osób w ciągu dnia (średnio przyjmuje się ok. 15 osób). Ponadto dział administracyjny nie będzie sprzątany. Jak poinformowała zastępca przewodniczącego Komisji Zakładowej NSZZ "Solidarność" w tej palcówce Joanna Gąska, strajk jest spowodowany brakiem porozumienia z dyrekcją i brakiem satysfakcjonujących propozycji. Pod koniec kwietnia pracownicy otrzymali propozycję premii od maja do końca roku w wysokości ok. 70 zł brutto, ale jej nie przyjęli. - Nie chcemy tymczasowych premii, ale wzrostu zasadniczego wynagrodzenia - mówiła Gąska. Zaznaczyła też, że pracujący w Ośrodku lekarze zatrudnieni na umowy cywilno-prawne otrzymali podwyżki. - Związkowcy walczą też przeciwko dyskryminacji i różnicowania grup zawodowych. Dla jednych są pieniądze, a dla pozostałych już nie ma - mówiła. Średnie miesięczne wynagrodzenie w tej placówce wynosi ok. 900 - 1 tys. zł netto. Tymczasem dyrektorka placówki, Jolanta Jabłońska powiedziała, że Ośrodek jest jednostką samorządową, finansowaną przez miasto i w obecnej chwili nie ma środków na podwyżki w żądanej wysokości. - W tej chwili czekam na decyzję prezydenta miasta. Jeżeli będą jakieś dodatkowe środki, to będziemy negocjować z personelem - mówiła dyrektorka. Przypomniała, że pracownicy otrzymali już na mocy regulacji wynagrodzeń ok. 40 zł podwyżki. Odmówili natomiast przyjęcia kolejnej regulacji wynagrodzeń w wysokości ok. 30 zł. W kwietniu około 70 proc. pracowników zagłosowało w referendum za strajkiem. W połowie kwietnia pracownicy Ośrodka przeprowadzili już strajk ostrzegawczy - na dwie godziny wstrzymali wykonywanie swoich obowiązków. Pod koniec kwietnia zorganizowali czterogodzinny strajk. Jest to kolejna placówka w Przemyślu, w którym pracownicy przystąpili do strajku. W lutym do strajku głodowego przystąpiły pielęgniarki ze Szpitala Wojewódzkiego. Po negocjacjach otrzymały 550 zł podwyżki pensji zasadniczej. Później w przemyskim szpitalu do głodówki przystąpili analitycy medyczni, technicy RTG, rehabilitanci, diagnostycy laboratoryjni. Porozumienie zagwarantowało wyższemu personelowi z wyjątkiem lekarzy (którzy wcześniej wywalczyli podwyżki) wzrost płacy zasadniczej od stycznia o 600 zł brutto, średniemu - 550 zł, a pozostałym - 220 zł.