70-letni Józef Korusiewicz mieszka w centrum Rzeszowa od kilkudziesięciu lat. Jakiś czas temu kamienicę, w której zamieszkuje, przejęli prywatni właściciele. Mają wobec jego mieszkania inne plany i chcą się pozbyć starszego lokatora. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że za kilka tygodni mężczyzna wyląduje na bruku. Pan Józef mieszka samotnie w kamienicy przy ulicy Krętej, w samym centrum Rzeszowa. Mieszkanie jest niewielkie - 32 metry kwadratowe, bez łazienki. - W tym miejscu mieszkałem z rodzicami, tu się wychowywałem i myślałem, że tu spędzę swoje stare lata - mówi mężczyzna. Po transformacji ustrojowej kamienica trafiła w ręce prywatnych właścicieli. Trzy lata temu Józef Korusiewicz dostał od nich pismo wypowiadające mu umowę najmu. Trzy lata czeka na mieszkanie Właściciele kamienicy, powołując się na obowiązujące prawo, dali starszemu mężczyźnie trzy lata na wyprowadzenie się. - Po upływie okresu wypowiedzenia zobowiązany jest pan do opróżnienia z osób i rzeczy w/w lokalu mieszkalnego - przeczytał Józef Korusiewicz w skierowanym do niego piśmie. Właściciele kamienicy poinformowali go przy tym, że nie mają obowiązku zapewnienia mu lokalu zamiennego. Pan Józef rozpoczął starania o przydział mieszkania komunalnego. W styczniu 2006 r. otrzymał informację, że jego wniosek został zaopiniowany pozytywnie i że został wpisany na listę osób zakwalifikowanych "do wynajmu lokali mieszkalnych z zasobów gminy Rzeszów". Mężczyzna uspokojony czekał na przyznanie mieszkania. Okres wypowiedzenia kończy się jednak 15 grudnia tego roku. Starszy człowiek boi się, że za chwilę znajdzie się bez dachu nad głową, tym bardziej że w jego przypadku nie obowiązuje zimowy okres ochronny dla lokatorów, gdyż nie jest to eksmisja, lecz zwykłe, zgodne z prawem wypowiedzenie. Mam iść pod most? - Panu Korusiewiczowi mieszkanie jak najbardziej się należy. Czekamy jednak na zwolnienie odpowiedniego lokalu. Może to nastąpić np. w przyszłym roku. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, nie może jednak zostać usunięty ze swojego mieszkania, zanim nie otrzyma następnego - twierdzi Maciej Chłodnicki, rzecznik prasowy prezydenta Rzeszowa. - Mam nadzieję, że doczekam się wywiązania miasta ze swoich zobowiązań. Przecież co teraz na stare lata zrobię? Skoro miasto sprzedało kamienicę z lokatorami jak ze starymi meblami, to powinno coś zrobić. Mam iść pod most? - pyta rozpaczliwie Józef Korusiewicz. SZYMON JAKUBOWSKI