Wczoraj, tuż po południu, dyżurny KPP w Stalowej Woli przyjął zgłoszenie od kobiety. Została zaczepiona przez młodych mężczyzn, a jeden z nich groził jej bronią. - Policjanci natychmiast udali się na Al. Jana Pawła II. Tam spotkali zgłaszającą. 20-letnia kobieta opowiedziała, że zajmowała się roznoszeniem ulotek reklamowych. Chwilę wcześniej podeszło do niej dwóch młodych mężczyzn. Najpierw zapytali ją o promocje, a potem zaproponowali, żeby poszła z nimi do mieszkania, na kawę - mówi nadkom. Mariusz Skiba, rzecznik podkarpackiej policji. Gdy kobieta odmówiła, jeden z nich wyjął spod kurtki przedmiot przypominający wyglądem pistolet i przeładował. Kobieta była przerażona. Dopiero gdy do zaczepiających ją mężczyzn podszedł inny, wykorzystała moment nieuwagi i uciekła. Kobieta opisała policjantom wygląd sprawców. Patrol udał się w ich poszukiwaniu. Dzięki dokładnym informacjom, chwilę później zatrzymano dwóch mężczyzn. Ukrywali się na X piętrze w pobliskim bloku. Na widok policjantów zachowywali się arogancko. Przy 25-letnim mieszkańcu Stalowej Woli znaleziono pistolet gazowy. Jak ustalono, posiada go bezprawnie. Zatrzymany mężczyzna i jego 27-letni kolega, byli pijani. Zachowywali się bardzo agresywnie. Policjanci doprowadzili ich do budynku komendy. Tam zbadano ich trzeźwość. Alkomat wykazał u obydwu po 2,5 prom. alkoholu. Gdy wytrzeźwieją zostaną przesłuchani.