Na mecz z Okocimskim trener białoniebieskich Andrzej Szymański zapowiedział kilka zmian w składzie. W sumie dokonał ich trzy. Do obrony zamiast Jacka Maciorowskiego wskoczył Matewusz Rzucidło. W pomocy zamiast mateusza Orzechowskiego zagrał Damian Jędryas. Natomiast w ataku zamiast Konrada Macy zagrał Karol Wójcik. Efekt tych roszad był taki, że Stal w przeciwieństwie do starcia ze Zniczem Pruszków powiększyła swój dorobek, alt tylko o jeden punkcik. Słowo "tylko" jest jak najbardziej na miejscu, bo nasz zespół z konfrontacji z "Piwoszami" powinien był przywieźć pełną pulę. Długo zresztą się zanosiło, że tak się stanie. Po dobrej pierwszej połowie, w której pierwsze skrzypce grała trójka Wojciechów: Krauze, Reiman i Fabianowski, Stal prowadziła 2-0. Skutecznością błysnął ten ostatni, który zdobył swoją drugą i trzecią bramkę w tym sezonie, potwierdzając, że wraca do wysokiej dyspozycji. Po przerwie Okocimski nie zagrał o wiele lepiej niż w pierwszej odsłonie. Niestety to nasz zespół zupełnie niepotrzebnie oddał inicjatywę, a w końcówce dał się zepchnąć nieporadnym gospodarzom do głębokiej defensywy. "Obrona Częstochowy" nie zakończyła się powodzeniem, bo miejscowi doprowadzili do remisu. Największy w tym udział miał Łukasz Popiela, kiedyś piłkarz Stali, w ostatnim sezonie czołowy strzelec ekipy z Brzeska, a wczoraj zaledwie rezerwowy. Okocimski Stal 2-2 (0-2) 0-1 Fabianowski (10.) 0-2 Fabianowski (34.) 1-2 Popiela (87.) 2-2 Urbański (88.) Okocimski: Trela - Wawryka, Jagła (25. Cegliński), Szymonik, Pyciak, Kostecki (64. Popiela), Darmochwał, Litwiniuk, Kisiel (46. Pisarik), Trznadel STAL: Wietecha - Hus, Duda, Rzucidło, Lebioda, Krauze (75. Weres), Reiman, D. Jędryas (57. Maca), Iwanicki, Wójcik (62. Majda), Fabianowski Jak padły bramki 0-1 piłkę na połowie rywali przejął Wojciech Reimna, który szybkim podaniem uruchomił Wojtka Krauzego. Ten po ziemi dograł do kolejnego Wojciecha tym razem Fabianowskiego, który dopełnił formalności 0-2 znów akcja duetu Krauze-Fabianowski. Ten pierwszy dogrywał z kornera, ten drugi wykorzystując bierną postawę rywali strzelił drugą bramkę 1-2 centra Wawryki trafia do Popieli, który lobując Wietechę, pogrąża swoich byłych kolegów 2-2 kolejny "młyn" pod bramką Stali. Tym razem Popiela uderza w słupek, ale ze skuteczną interwencją zdążył Urbański p