Na ten dzień rzeszowscy kibice żużla czekali bardzo długo. Właśnie w lany poniedziałek zaplanowano prezentację zespołu Marmy Polskie Folie Rzeszów, sparing z I-ligowym RKM-em Rybnik oraz Galę Żużlową. Niestety, plany organizatorów popsuła pogoda, która uniemożliwiła rozegranie towarzyskiej potyczki z "Rekinami". Fani żużla musieli się zatem zadowolić jedynie spotkaniem z żużlowcami Marmy, które odbyło się w parku maszyn. Pomimo niesprzyjających warunków atmosferycznych, na prezentację dotarli niemal wszyscy zawodnicy Marmy. Zabrakło jedynie Duńczyka Kenetha Bjerre, który wczoraj startował na Wyspach oraz Anglika, Scotta Nichollsa. Zawiedzeni żużlowcy i kibice Po minach poszczególnych żużlowców było widać spory zawód z powodu odwołania sparingu. - Cóż zrobić. Aura pokrzyżowała plany i pozostaje nam tylko spotkanie z kibicami - mówił nowy nabytek rzeszowskiej drużyny, Australijczyk Cameron Woodward, który po raz pierwszy gościł na obiekcie Stali. - Rzeczywiście tor jest bardzo długi i szeroki. Ale to dobrze. Można się na nim rozpędzić i jest miejsce, aby powalczyć. Nie przerażają mnie tak długie tory. Wprawdzie w Anglii ich długość jest znacznie mniejsza, ale w swojej karierze jeździłem już na takich "lotniskach", tak więc z przystosowaniem się nie powinno być problemów. Szkoda tylko, że dzisiaj nie było okazji do jazdy - mówił Woodward. Damy z siebie wszystko Pomimo odwołanego sparingu, dobry humor nie opuszczał kapitana "Żurawi" Daveya Watta. - Po ubiegłorocznej kontuzji nie ma już śladu. Dobrze przepracowałem zimę, tak więc spokojnie czekam na początek sezonu w Polsce. Na brak jazdy nie mogę narzekać, bowiem wystartowały już rozgrywki w Anglii. Mogę zapewnić rzeszowskich kibiców, że w każdym meczu damy z siebie wszystko i powalczymy o jak najlepszy wynik na koniec sezonu - mówił wczoraj Davey Watt. Frajda dla fanów Wczorajsze spotkanie było znakomitą okazją dla fanów żużla na bliższe poznanie zawodników. Ci chętnie pozowali do pamiątkowych zdjęć oraz rozmawiali z kibicami. Tym ostatnim pozostaje uzbroić się w cierpliwość i czekać na pierwszy ligowy mecz na torze przy ul. Hetmańskiej, który już 13 kwietnia. MARCIN JEŻOWSKI