W czwartek, około godziny 6.30, 48-letni Józef W. jedzie oplem corsą w kierunku Jasła. W Kołczycach zaczyna wyprzedać kolumnę samochodów. Z przeciwka, zza zakrętu wyłania się autobus PKS. Kierowca corsy nie jest w stanie uniknąć czołowego zderzenia... W tym wypadku ginie 48-letni Marian D., pasażer jadący na przednim fotelu. Józef W. i dwoje pasażerów z tylnych foteli, są poważnie ranni i zostają przewiezieni do szpitala w Jaśle. Cztery dni wcześniej, 8 listopada, około godziny 2. w nocy, 22-letni kierowca pędzi samochodem renault przez Kamienicę Dolną. Na łuku drogi kierowca traci panowanie nad samochodem i z olbrzymią siłą uderza w przydrożną kapliczkę. Młody kierowca ginie na miejscu. Trzech pasażerów renaulta trafia do szpitala. Zbyt dobra droga? Kilka lat temu droga Jasło - Pilzno była stosunkowo bezpieczna. Zniszczona nawierzchnia zmuszała kierowców do spokojnej i ostrożnej jazdy. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad stopniowo naprawiała odcinki tej drogi i obecnie niemal cała trasa jest już wyremontowana. - Dobra nawierzchnia skalania niektórych kierowców do niefrasobliwego naciskania pedału gazu - ocenia mł. insp. Robert Woźnik, komendant powiatowy policji w Jaśle. - Droga jest bardzo dobrze oznakowana, jednak kierowcy często lekceważą przepisy, a zwłaszcza ograniczenia prędkości w miejscach niebezpiecznych i zakazy wyprzedzania. Skutki takiej lekkomyślności są niestety tragiczne. Dodatkowym problemem są jesienne deszcze. Spaliny z silników samochodowych zawierają maleńkie cząstki parafiny, która osiada na asfalcie. Woda z parafiną sprawia, że nawierzchnie jezdni stają się bardzo śliskie. Nadmierna prędkość i brak doświadczenia powodują, że kierowcy tracą panowanie nad samochodem. Jedź ostrożniej Zdaniem drogowców i policji, droga z Jasła do Pilzna jest oznakowana bardzo dobrze. Jedyną przyczyną tragicznych wypadków jest niefrasobliwe lekceważenie przepisów przez kierowców. Zdaniem kierowców, droga z Jasła do Pilzna jest niebezpieczna, bo jest wąska, kręta i ruchliwa. Potrzebna jest więc tam dwujezdniowa droga ekspresowa, która połączy Jasło z projektowaną autostradą A 4. Na razie jednak takiej "ekspresówki" nie ma nawet w planach. Zanim powstanie, upłynie więc jeszcze kilkanaście lat. Ten czas trzeba jakoś przeżyć. Warto więc uświadomić sobie, że trasa Jasło - Pilzno jest drogą śmierci i trzeba tam zachować szczególną ostrożność, by nie stać się kolejną ofiarą. Krzysztof Rokosz