Wypadek wydarzył się wczoraj przed południem na drodze krajowej nr 4 w Latoszynie w powiecie dębickim na Podkarpaciu. Przez ponad 3 godziny ruch na tym odcinku drogi odbywał się wahadłowo. Do wypadku doszło tuż przed godz. 11. Skoda jechała od strony Tarnowa w kierunku Dębicy. - Ze wstępnych informacji wynika, że osobowa fabia, najprawdopodobniej podczas wyprzedzania, zderzyła się z jadącym z naprzeciwka ciężarowym tirem - poinformowali na miejscu wypadku policjanci z dębickiej drogówki. - Samochodem jechał 72-letni mężczyzna i jego 71-letnia żona - dodają. Najprawdopodobniej kierowca TIR-a, próbując uniknąć zderzenia, odbił w lewo, w wyniku czego przejechał przydrożny rów i zatrzymał się na drodze lokalnej, kilkanaście metrów od miejsca zderzenia. Fabia była całkowicie zmiażdżona. Wydostanie ciał ofiar z wraku zajęło strażakom prawie pół godziny. Na miejscu zdarzenia policjanci, pod nadzorem prokuratora, zabezpieczyli wszystkie możliwe dowody, które pomogą ustalić przyczyny tragedii. ANDRZEJ ŁAPKOWSKI