- Faktycznie, najbardziej znany jest z tworzenia ilustracji do książek. Tych na swoim koncie ma ponad 200. Na tarnobrzeskiej wystawie udało się ich zgromadzić około 100 - mówi Elżbieta Kołba z Miejskiej Biblioteki Publicznej. Na książkach, do których ilustracje tworzył Jan Szancer, wychowało się wiele pokoleń. Dlatego też wystawa jest interesująca dla każdej grupy odbiorców. Dla starszych to nostalgiczne przypomnienie utworów z okresu dzieciństwa, dla najmłodszych to ścieżka edukacyjna, przybliżająca postać wielkiego ilustratora, a dzięki kolorowym rysunkom - zachęcająca do czytania. Szancer rysował głównie do książek przeznaczonych dla dzieci i młodzieży. Zilustrował baśnie Andersena, wiersze Tuwima. Przez wiele lat przyjaźnił się i współpracował z Janem Brzechwą. - Zdarzało się, choć rzadko, że najpierw powstawał obrazek, a dopiero potem pisarz pisał utwór - dodaje Elżbieta Kołba. Wykonał również ilustracje do prezentowanych w MBP satyr i bajek Krasickiego, "Pana Tadeusza" i "Faraona" Bolesława Prusa. Jest również "Trylogia", do której rysunki czarno-białe wykonane są słynną szanacerowską kreska. Jan Marcin Szancer wypracował swój własny styl. Postaci z jego rysunków są bardzo charakterystyczne. Autor zawsze najpierw przygotowywał się do wykonania obrazów czytał książki i sięgał do rozmaitych źródeł z danej epoki. - Gdy uzyskał zamówienie do "Faraona", nie wystarczyły mu rodzime źródła. Postanowił jechać do Egiptu, żeby jakoś wchłonąć ten klimat i odtworzyć go wiernie w ilustracjach - opowiada pani Kołba. Jan Marcin Szancer urodził się 12 listopada 1902 roku w Krakowie. Studiował w krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych. Jego rysunki można było oglądać w "Świerszczyku" i "Płomyku". Do jego najbardziej znanych ilustracji należą te wykonane do "Akademii pana Kleksa", "Pionokia" czy bajki "O krasnoludkach i sierotce Marysi". Wystawę w MBP można oglądać do końca kwietnia. Sabina Olszewska