Jak poinformowała rzeczniczka Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej w Przemyślu mjr Elżbieta Pikor, głównym celem ćwiczeń było skoordynowanie działań obu służb w jednym miejscu. - Chcieliśmy zobaczyć, jak takie rozwiązanie wpłynie na płynność odpraw i o ile skróci czas oczekiwania podróżnych - dodała. W trakcie ćwiczeń podróżni zatrzymywali się tylko raz do kontroli granicznej - po polskiej stronie. Tutaj, odpraw granicznych dokonywała zarówno strona polska, jak i ukraińska. Pikor podkreśliła, że ćwiczenia miały pokazać, czy możliwe jest wprowadzenie takich wspólnych odpraw podczas Euro 2012. Czy takie rozwiązanie zostanie zastosowane podczas Euro 2012, na razie nie wiadomo. Za dwa tygodnie spotkać się mają służby graniczne i celne z obu krajów i przeanalizować ćwiczenia. - Wówczas zapadnie decyzja, czy opłaca się wprowadzić takie rozwiązanie, czy może trzeba będzie szukać jakiegoś innego sposobu na szybsze odprawy podróżnych - zaznaczyła Pikor. Ćwiczenia, takie jak w Korczowej, miały miejsce wcześniej również na przejściach granicznych: Hrebenne-Rawa Ruska, Dorohusk-Jagodzin oraz w Medyce.