Spotkanie stało się okazją do dyskusji nt. najnowszej literatury, głównych nurtów i problemów poruszanych przez najmłodszych pisarzy - często debiutantów. Genezę powstania słownika - jego zawartość, szczególnie w kontekście literatury przedstawili: Piotr Marecki - pod redakcją którego książka się ukazała oraz Tomasz Charnas - sekretarz słownika i współautor. Tekstylia bis - to słownik składający się z prawie tysiąca stron i ponad tysiąca dwustu haseł zebranych w siedmiu działach: film, komiks, literatura, muzyka, sztuka, teatr, idee. Słownik, jak mówi sam redaktor, jest kontynuacją książki Tekstylia. O rocznikach siedemdziesiątych wydanej przez Ha!art w 2002 roku. Publikacja sprzed czterech lat, składająca się z antologii, słownika i wyboru tekstów krytycznych, była jedną z najszerzej dyskutowanych pozycji o nowej literaturze. - Książka ukazała się równolegle z debiutem Doroty Masłowskiej, zawierała cały szereg nazwisk nikomu wtedy nieznanych, nikt się nimi jeszcze nie interesował - jak Mariusz Sieniewicz, Michał Witkowski czy Sławomir Shuty. (?) Po pięciu latach postanowiliśmy wydać książkę, która będzie niejako podsumowaniem tego okresu. Tekstylia bis to taki przewodnik po całej młodej kulturze. Jest to żywe zjawisko, które się cały czas rozwija. O ile w Tekstyliach pojawiło się pięćdziesiąt nazwisk, to w Tekstyliach bis, w samym dziale Literatura, jest ich ponad dwieście pięćdziesiąt. Cała fala debiutów, która pojawiła się literaturze końca wieku to pisarze urodzeni w latach 70. i 80. i to właśnie cezura wiekowa stanowiła główne kryterium przy doborze haseł do słownika. - Opisując to w jakiś sposób dajemy wizerunek tej formacji, hasła są tak napisane, żeby nie były tylko hasłami popularnonaukowymi, ale przede wszystkim ciekawą lekturą, przedstawiały sylwetkę twórcy i jego dzieło.(?) Jest to przewodnik jeśli chodzi o nazwiska i to co jest nurtami, zjawiskami, takimi najbardziej zaznaczonymi na mapie nowego, młodego życia literackiego - dodaje T. Charnas. UM Krosno