Jak poinformował zastępca szefa tej prokuratury Łukasz Harpula, doniesienie w tej sprawie złożył mąż zmarłej pacjentki. We wtorek zostanie przeprowadzona sekcja zwłok Elżbiety S. - Śledztwo ma wyjaśnić czy śmierć pacjentki spowodowały czyjeś zaniedbania, czy zmarła w wyniku choroby. Sprawdzimy też sposób leczenia. Gromadzimy obecnie dokumentację medyczną - wyjaśnił prokurator. 31-letnia mieszkanka Rzeszowa jest pierwszą na Podkarpaciu potwierdzoną śmiertelną ofiarą, u której wykryto wirusa A/H1N1. Na podstawie rozmów z rodziną lekarze wykluczyli, by kobieta leczyła się na inne choroby. Elżbieta S. osierociła trójkę dzieci. Według Leszka Czerwińskiego, dyrektora Szpitala Miejskiego w Rzeszowie, w którym była leczona kobieta, zgłosiła się ona do tego szpitala w środę w nocy. Lekarz na izbie przyjęć rozpoznał zapalenie płuc i skierował ją do sąsiedniego Specjalistycznego Zespołu Gruźlicy i Chorób Płuc. Tam nie została przyjęta, wróciła do Szpitala Miejskiego i została przyjęta na oddział. Jak dodał dyrektor, po 12 godzinach kobietę znowu skierowano do szpitala płucnego, gdzie po raz kolejny nie została przyjęta. Czerwiński wyjaśnił, że odmowę przyjęcia uzasadniono niemożliwością "prowadzenia ciężkiego zapalenia płuc, które wymaga całodobowego podłączenia do respiratora". Kobieta została wówczas przyjęta na OIOM w Szpitalu Miejskim, została podłączona do respiratora i rozpoczęto intensywne leczenie. Wysłano wówczas też do Katowic próbkę na zbadanie obecności wirusa A/H1N1. Na Podkarpaciu potwierdzono już drugi przypadek śmierci u pacjentki zarażonej wirusem świńskiej grypy. Jest to 40-letnia kobieta, która zmarła w szpitalu w Krośnie.