Dramatyczna sytuacja miała miejsce kilkanaście minut po godzinie 12. 28-letni mężczyzna szedł mostem, w pewnym momencie wszedł na barierkę i wyskoczył. Całe zdarzenie widział przejeżdżający tamtędy patrol policji. Funkcjonariusze zareagowali bardzo szybko. - Natychmiast zbiegli nad rzekę, weszli do wody i dobrnęli do desperata. Nie wyciągali go na brzeg, bo podejrzewali, że może mieć obrażenia kręgosłupa. Wezwali pogotowie. Woda w tym miejscu ma głębokość kilkudziesięciu centymetrów - relacjonuje rzecznik podkarpackiej policji. Policjanci uratowali człowieka przez zachłyśnięciem wodą, trzymali jego głowę ponad powierzchnią. Później, razem z załogą karetki, przenieśli go na nosze. Był przytomny. W tej chwili desperat poddawany jest badaniom w szpitalu. Mężczyznę uratowali: sierżant Damian Augustyn i starszy posterunkowy Tomasz Bogaczewicz, policjanci Sekcji Prewencji Komendy Powiatowej Policji w Sanoku.