W Zarzeczu w powiecie przeworskim (woj. podkarpackie) ewakuowano ok. 450 dzieci z budynku miejscowego gimnazjum; powodem był silny wiatr, który uszkodził konstrukcję dachu. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Jak poinformował w poniedziałek rzecznik podkarpackich strażaków st. kpt. Marcin Betleja, obecnie dach jest zabezpieczany, tak aby nie runął. - Dach został uszkodzony na długości ok. 10 metrów. Zniszczona została również część muru, na której opierają się belki dachowe - dodał. Wiatr uszkodził dach Dzieci, które zostały ewakuowane, są pod opieką nauczycieli. Na Podkarpaciu przez cały dzień wieje bardzo silny wiatr, z tego powodu mieszkańcy nie mają prądu. Obecnie jest to ok. tysiąca gospodarstw domowych - poinformował Łukasz Boczar z PGE Dystrybucja Rzeszów. W regionie silny wiatr, wiejący od godzin nocnych pozrywał wiele linii energetycznych. Rano w części województwa, które podlega pod PGE Dystrybucja Rzeszów, prądu nie miało ok. 3 tys. odbiorców. Jak podkreślił Boczar, obecnie wyłączonych jest ok. 30 stacji średniego napięcia. Najwięcej bo 27 na linii energetycznej Boguchwała-Sędziszów. Awarie, trudne warunki jazdy - mają kłopoty - Prawdopodobnie jeszcze dziś wszystkie awarie zostaną usunięte - zaznaczył Boczar. W części regionu na którym operuje PGE Dystrybucja Zamość wszystkie awarie, do których doszło rano zostały już naprawione. - Najtrudniejsza sytuacja miała miejsce w okolicach Przemyśla i Przeworska, gdzie wyłączonych było po kilkadziesiąt stacji średniego napięcia. Ale te awarie szybko zostały usunięte - powiedział Sebastian Kawałko z PGE Dystrybucja Zamość. Silny wiatr utrudnia również jazdę po podkarpackich drogach. Wszystkie główne szlaki są przejezdne, ale kierowcy mogą napotkać zaspy i zwężenia spowodowane nawiewaniem śniegu z pól.