Rozpoczęcie kampanii prezydenckiej Krzaklewskiego w rodzinnej Kolbuszowej zakłóciło kilkudziesięciu związkowców z Sierpnia. Okrzykami "Co za pies stworzył AWS", "ale ściemnia" itp. przerywali wystąpienie kandydata. Mieli też transparenty z napisami: "Krzaklewski prezydentem Ugandy" oraz "Krzaklewski zginiesz jak Causeski". Krzaklewski komentując w Kolbuszowej wystąpienie "swoich" związkowych kolegów powiedział między innymi: "nie damy się zastraszyć terrorowi lewactwa - pobratymców komunistów. (...) To zbrodnicza komuna, musimy ją ograniczyć i zniszczyć. (...) To organizacje współpracujące i wywodzące się z komunizmu. Są silne i chcą być terrorystyczne... ". Sierpień '80 poczuł się obrażony tymi wypowiedziami i skierował sprawę do prokuratury. W sądzie związek ma reprezentować jego przewodniczący Daniel Podrzycki. Krzysztof Powrózek