- To autobusy z górnej półki - cieszy się Antoni Sokołowski, dyrektor stalowowolskiego ZMKS. - Są bezpieczne, bo mają wewnętrzny i zewnętrzny monitoring, więc jeśli ktoś kogoś uderzy czy okradnie - wszystko będzie nagrane. Są też przystosowane do przewozu osób niepełnosprawnych i matek z dziećmi - mają specjalne stanowisko, w którym można zamocować wózek. No i są wyposażone w "przyklęk", czyli system automatycznego obniżania wejścia, ułatwiającego pasażerom wsiadanie i wysiadanie - wylicza jednym tchem dyrektor Sokołowski. Kamery będą też w starych autobusach Ale takie "cuda" kosztują. Za każdy z 8 nowiutkich MAN-ów trzeba było zapłacić 950 tysięcy złotych. W sumie, na autobusy wydano prawie 7,6 miliona złotych. - Gdyby dostarczono nam je jeszcze w ubiegłym roku, zapłacilibyśmy niższy VAT. Prosiliśmy o to producenta, ale się nie udało. Zapłacimy przez to 100 tysięcy złotych więcej - przyznaje Sokołowski. Ale zakup nowych autobusów, to tylko część większego zadania, realizowanego przez ZMKS i gminę Stalowa Wola. Cały program jest warty 9,3 miliona złotych, z czego 7,2 miliona złotych to dotacja przyznana przez podkarpacki Urząd Marszałkowski, a pozostałe środki pochodzą z budżetu gminy Stalowa Wola. Pozostałe pieniądze pójdą między innymi na wyposażenie 20 używanych już autobusów w monitoring oraz system informacji pasażerskiej - takie same, jakie znalazły się w nowych MAN-ach. Oprócz tego, zostanie też zakupionych 45 nowych wiat przystankowych i zamontowanych na terenie Stalowej Woli. Więcej kursów i przystanków na wsi Na programie skorzystają jednak nie tylko mieszkańcy Stalowej Woli, ale i gmin ościennych. Sięgając po unijne dofinansowanie, ZMKS zobowiązał się utworzyć nowe linie komunikacyjne na terenie sąsiednich gmin wiejskich. - W Stalowej Woli słychać głosy, że powinniśmy się skupić tylko na obsługiwaniu miasta. Ci ludzie jednak się mylą. We wszystkich większych miastach, komunikacja miejska dociera do okolicznych wsi. Zresztą poszerzenie naszej oferty dla mieszkańców terenów podmiejskich było warunkiem jaki musimy spełnić, żeby otrzymać dofinansowanie. Wszyscy na tym skorzystają: i Stalowa Wola i ościenne gminy wiejskie. Na ich terenie powstanie ponad 60 nowych przystanków, a długość linii wzrośnie o 26 kilometrów - mówi Antoni Sokołowski. Co to za nowe połączenia? Przede wszystkim okrężne linie na trasach: Stalowa Wola - Pysznica - Jastkowice - Brandwica - Rozwadów - Stalowa Wola, a także Stalowa Wola - Pysznica - Kłyżów - Zarzecze - Nisko - Stalowa Wola. W obu przypadkach, autobusy będą też oczywiście kursowały i w odwrotną stronę. Dodatkowo, w gminie Nisko autobusy ZMKS będą docierały do Woliny i Nowej Wsi, a w gminie Rudnik - do Przędzela. Poza tym, powstanie też linia w gminie Radomyśl nad Sanem, na trasie: Stalowa Wola - Brandwica - Rzeczyca Długa - Kępa - Rzeczycy Okrągła - Dąbrowa Rzeczycka - Wola Rzeczycka. Natomiast w gminie Zaleszany powstanie linia na trasie: Stalowa Wola - Rozwadów - Agatówka - Obojna - Turbia. Modyfikacji ulegnie również linia obsługująca miejscowości Pilchów i Turbię. Wszystko ruszy w marcu - Nowe linie musimy uruchomić do końca marca. W tym samym czasie pojawią się też nowe wiaty przystankowe w Stalowej Woli. Natomiast monitoring oraz system informacji pasażerskiej pojawią się w naszych autobusach do końca lutego. Również w lutym wyjadą na ulice nasze najnowsze autobusy. Na razie kierowcy i mechanicy szkolą się je obsługiwać - mówi dyrektor Sokołowski. Oprócz 8 nowych MAN-ów, stalowowolski ZMKS ma jeszcze 26 starych autobusów. Najstarszy z nich ma 17 lat. Autor: Tomasz Wosk