Zofia Z. nieźle dawała się we znaki swoim sąsiadom, wyzywała ich, groziła śmiercią, w końcu podpaliła jednemu z nich samochód, a innemu - drzwi do mieszkania. Policja podjęła więc decyzję o jej zatrzymaniu, jednak uciążliwa kobieta zniknęła. W sobotę policjanci z narolskiego posterunku dostrzegli Zofię Z. na ulicy, chcieli ją zatrzymać, ale kobieta rzuciła się na nich z nożem, który trzymała w ręku owinięty foliową torbą, a następnie zaczęła uciekać. Furiatkę dogonili inni policjanci, którzy przybyli kolegom z pomocą. Zofia Z. przebywa w szpitalu psychiatrycznym w Jarosławiu. emka