Rozbudowa terminalu pasażerskiego pozwoli na obsługę dwóch, a nawet trzech samolotów jednocześnie. Powiększona hala odpraw zacznie działać już z początkiem lipca. Dotychczasowa hala odpraw zostanie powiększona o ponad 1300 mkw. Będzie więcej miejsca dla podróżnych i dla samolotów. - Najważniejsze jest to, że będziemy mogli jednocześnie odprawiać kilka samolotów, w tym zarówno do strefy Schengen, jak i poza nią - cieszy się Władysław Uchman, dyrektor rzeszowskiego lotniska. - Dotychczasowe rozmowy z liniami lotniczymi kończyły się w momencie, gdy określaliśmy godziny, w których możemy obsłużyć nowe połączenia. Po zakończeniu rozbudowy terminalu będziemy mogli dostosować się do rozkładu przewoźnika. Powinno to wkrótce zaowocować nowymi połączeniami do różnych państw Europy. Opóźniona budowa terminalu Budowa nowego terminalu pasażerskiego wciąż się opóźnia. Dziś wiadomo, że będzie mogła się zacząć najwcześniej wiosną przyszłego roku. Pasażerowie z Podkarpacia nie chcą już dłużej czekać. Chcą latać z Jasionki do Rzymu, Paryża, Madrytu itd. Dlatego warszawska dyrekcja PPL zdecydowała o szybkiej rozbudowie istniejącej hali odpraw. Przeznaczono na to 8 mln zł. Kolejne 4 mln zł będzie kosztowało wyposażenie nowych pomieszczeń. Władysław Uchman bardzo sobie chwali współpracę z Michałem Marcem, który od roku jest naczelnym dyrektorem PPL. - W Jasionce ustalamy inwestycje konieczne dla szybkiej poprawy jakości obsługi w porcie - podkreśla Władysław Uchman. - Przedstawiam je naczelnemu dyrektorowi, a on szybko podejmuje decyzje i dzięki temu port się rozwija. Krzysztof Rokosz