Marek Stefański, dyrektor Filharmonii Rzeszowskiej, przedstawiając repertuar na sezon 2007/08 określił go: "Atrakcyjny, dostępny dla słuchaczy o różnych gustach, ale ukierunkowanych na sztukę wyższą, której filharmonia jest świątynią". Jak donosi "Gazeta Wyborcza", Nie zabraknie muzyki XX w. Coraz mniej jej ostatnio w polskich filharmoniach, bo każde wykonanie to spore koszty. Trzeba zapłacić wysokie tantiemy albo kompozytorowi, albo jego spadkobiercom. Perełką będzie Koncert na perkusję i orkiestrę Josepha Schwantnera, kompozytora amerykańskiego. Wykonawcą efektownej partii solowej będzie Ryszard Haba, pierwszy kotlista Filharmonii Krakowskiej. Dużo jest w programie muzyki polskiej w związku z rocznicami, które skumulowały się w tym roku: 100. rocznica urodzin Zygmunta Mycielskiego, 50. rocznica śmierci Artura Malawskiego, 75. rocznica urodzin Wojciecha Kilara. Ten ostatni kompozytor przybędzie na koncert, by razem z rzeszowską publicznością wysłuchać swojej "Victorii", "Angelusa" i "Magnificatu" - informuje "Gazeta".