- Chcielibyśmy, żeby to był początek końca naszego nieszczęścia - mówią oszukani. Po kilku latach oczekiwania w Warszawie sprawa wróciła do Rzeszowa. Poczeka jednak jeszcze dłużej, bo jeden z obrońców nie zapoznał się z aktami. Pierwsza rozprawa odbędzie się więc w styczniu. Wierzyciele GTKI nie chcą mówić, ile pieniędzy stracili. Wiedzą jednak, że ludzie z Trustu nadal działają. Niektórzy na własną rękę starali się odzyskać pieniądze, jednak bezskutecznie. Firma na początku lat 80. oferowała w całej Polsce bardzo wysoko oprocentowane lokaty. Po ogłoszeniu upadłości kilka tysięcy osób straciło wszystkie oszczędności. Oszukani chcą teraz odzyskać choć część pieniędzy.