- Porad poetyckich udzielam od ponad dwudziestu lat. Robiłem to na uniwersytecie oraz w dwóch pismach literackich. Doszedłem do wniosku, że równie dobrym, choć może niekonwencjonalnym, miejscem może być bar. I tak od kilku dni prowadzę konsultacje literackie w barze - powiedział Dłuski. - Przychodzą osoby w różnym wieku. Są studenci, emeryci, ludzie w średnim wieku. Należy pamiętać, że wiersze pojawiają się w różnym okresie życia. Poezja nie ma cezury wieku - zauważył. Działalność Dłuskiego wzbudziła zainteresowanie stałych bywalców baru. - Nie przeszkadza im to, że np. przy sąsiednim stoliku trwa właśnie konsultacja. Bywa, że pytają, jaki cel mają porady. Zadają pytania dotyczące literatury. Cóż, czasy są mało poetyckie i ludzie są pozytywnie zaskoczeni - podkreślił poeta. Dłuski o swoim pomyśle poinformował też właściciela baru. - Bardzo się ucieszył. Jego zdaniem, to przyciągnie do baru ludzi zainteresowanych kulturą, a właścicielowi zależy, żeby bar był na poziomie - zaznaczył Dłuski. FB.init("baac9ef38ccd29fc91ce2d9d05b4783b");