Niestety tak się nie stało. Pewna mieszkanka Rzeszowa została zaczepiona w centrum miasta przez mężczyznę, który zaoferował jej sprzedaż szynki. Po krótkiej rozmowie kobieta zdecydowała się na zakupy, co więcej dała nawet oszustowi zaliczkę - aż sto pięćdziesiąt złotych. Ten oczywiście obiecywał, że niebawem pojawi się z zakupami. Niestety kobieta nie zobaczyła więcej ani pieniędzy, ani wymarzonej szynki. Postanowiła więc pójść ze skargą na policję. RMF FM Rzeszów Katarzyna Motas