Osoby starające się o przyznanie dodatku mieszkaniowego to przede wszystkim emeryci i renciści oraz bezrobotni. Skromne dochody lub ich całkowity brak decydują o tym, że mogą liczyć na konkretne wsparcie ze strony urzędu miasta. - W gospodarstwie jednoosobowym kwota nie może przekroczyć 884,21 złotych brutto na osobę. W gospodarstwie wieloosobowym 607,89 złotych - mówi pracownica urzędu miasta. W niektórych przypadkach miasto pokrywa nawet 70 procent opłat związanych z utrzymaniem mieszkania. Choć jak przyznaje prezes spółdzielni mieszkaniowej Nowe Miasto wśród nie płacących są i tacy, którzy mają pieniądze. - W takich przypadkach dokonywaliśmy eksmisji na bruk. Były dwa lub trzy przypadki w naszych zasobach - mówi. Eksmisja na bruk to ostateczność, dlatego każdy przypadek, za którym kryją się prawdziwe ludzkie dramaty rozpatrywany jest indywidualnie. Lokatorzy, którzy nie płacą czynszu trafiają najczęściej do lokali zastępczych.