Pacjent został oskarżony o naruszenie nietykalności osobistej pani rzecznik. Sam mężczyzna twierdzi, że stanął w obronie personelu placówki. - Pani rzecznik została uderzona i nie odniosła obrażeń, pacjent przyznał się do winy i wyraził skruchę, wyjaśniając swoje postępowanie tym, że stanął w obronie personelu oddziału - mówi o sprawie Jacek Żak z Prokuratury Rejonowej w Dębicy. Konflikt między rzecznikiem a pacjentami, których praw powinien bronić, zaczął się od telewizji. Pacjenci oddziału składali się na abonament za telewizję satelitarną. Robili to dobrowolnie, w przypadku osób ubezwłasnowolnionych za zgodą opiekunów prawnych. Co miesiąc pacjenci zbierali między sobą drobne kwoty aby opłacić abonament. Jak się dowiedzieliśmy telewizję mogli oglądać nawet ci pacjenci, którzy się nie składali.