- Od kilku dni, przed zmrokiem i o świcie, można usłyszeć przeciągłe stękanie i porykiwanie samców oraz ich uderzenia wieńcami o drzewa. Przeciągły ryk odbija się echem po górach - powiedział Marszałek. Byk gromadzi wokół siebie stadko łań, tzw. chmarę, o które musi toczyć walkę z konkurentami. W rykowisku biorą udział tylko silne, zdolne do prokreacji samce. Niektóre giną w rywalizacji. Ryk godowy jelenia można usłyszeć najczęściej wczesnym rankiem lub późnym wieczorem. Często jego głos brany jest mylnie przez turystów za ryk niedźwiedzia. - Podczas rykowiska byki mają obniżoną czujność i dzięki temu łatwiej jest je podpatrzeć. Nad ich bezpieczeństwem czuwają jednak łanie z podporządkowanego stada - zauważył rzecznik. Dodał, że "w trakcie rykowiska wędrujący po lesie mogą wyczuwać charakterystyczny zapach wydawany wtedy przez byki". Polowanie w okresie rykowiska jest jedną z największych atrakcji myśliwskich. Polować wolno jednak tylko na osobniki z anomaliami rozwojowymi poroża oraz na byki liczące ponad 10 lat. - Nie dopuszcza się odstrzału byków o prawidłowej budowie poroża, traktuje się je jako byki przyszłościowe, biorące udział w reprodukcji gatunku - podkreślił rzecznik krośnieńskiej dyrekcji lasów. Poroże jelenia rośnie od marca do sierpnia. Jest cenionym trofeum myśliwskim. W lasach południowo-wschodniej Polski żyje obecnie ponad 9 tys. jeleni. Po II wojnie światowej na Podkarpaciu bytowało tylko ok. 100 jeleni.