Jak poinformował w środę rzecznik podkarpackiej policji nadkom. Mariusz Skiba, do zatrzymań doszło we wtorek rano w domach podejrzanych. Zatrzymani to mieszkańcy woj. świętokrzyskiego w wieku od 20 do 32 lat. Wśród nich jest jedna kobieta i 30-letni szef gangu, wcześniej karany za pobicie. W skład gangu wchodzili głównie pseudokibice piłkarscy, znani policji również z organizacji tzw. ustawek, czyli pojedynków grup chuliganów stadionowych różnych klubów. Grupa działała od kilku lat, stosowała brutalne metody egzekwowania długów od dilerów, m.in. zastraszała ich. - Były nawet przypadki imitowania egzekucji dilerów, którzy nie mogli rozliczyć się z dostawcą narkotyku, i łamanie rąk dłużnikom - mówił rzecznik. W mieszkaniu szefa gangu policja znalazła pieniądze (m.in. funty brytyjskie, euro i walutę jednego z krajów bałkańskich) o łącznej wartości ponad 40 tys. zł. Ponadto zabezpieczono ponad 1,2 tys. tabletek ekstazy oraz około 100 gramów marihuany. W domach pozostałych podejrzanych znaleziono: kije bejsbolowe, pałki, noże, kastety, miecz imitujący samurajski i atrapę broni ostrej. Na poczet przyszłych kar zabezpieczono samochody podejrzanych, o łącznej wartości 230 tys. zł. Sprawa ma charakter rozwojowy. Śledztwo prowadzi Prokuratura Okręgowa w Rzeszowie. Jest to dalszy ciąg sprawy z ubiegłego roku. Rozbito wtedy grupę rozprowadzającą narkotyki w Rzeszowie i okolicy. Policja znalazła u nich 1,5 kg marihuany i kilkadziesiąt gramów amfetaminy. - Tropy do dostawców narkotyków wiodły za granicę województwa, do Ostrowa Świętokrzyskiego i Sandomierza. W miastach tych działała grupa, której rozpracowaniem zajmowała się policjanci z miejscowych jednostek - mówił Skiba.