Któryś z urzędników zaniedbał swoich obowiązków i okazało się, że w całym kraju jest zaledwie kilkadziesiąt ampułek surowicy anty -Rh D. Tyle, ile tygodniowo potrzebują porodówki w jednym województwie. - W drodze są trzy ostatnie porcje, które oddał nam RCKiK w Lublinie. Musi nam to wystarczyć do dostawy obiecanej przez Narodowe Centrum Krwi, najprawdopodobniej jeszcze w tym tygodniu - mówi Tadeusz Krzosek, dyrektor RCKiK w Rzeszowie. Ile ampułek trafi w najbliższych dniach? Nie wiadomo. Nikt nie wie też kiedy będzie kolejna dostawa i jaka będzie duża. O problemie wiedzą i czekają Centra nie mają zapasów, bo jedyny producent krajowy, lubelski Biomed wytwarza zbyt mało immunoglobuliny, Ministerstwo Zdrowia sprowadza ją więc z zagranicy. Niestety, w niewystarczającej ilości. W Narodowym Centrum Krwi wiedzą o problemie. I zapewniają, że starają się go rozwiązać. Ogłosili przetarg na dostawę immunoglobuliny i czekają. Sytuacja jednak jest wręcz dramatyczna. Pojedyncze ampułki są transportowane do szpitali, które tego potrzebują karetkami. O problemie wiedzą władze wojewódzkie - Podjęliśmy w tej sprawie działania. Nie wyobrażam sobie sytuacji, by tak ważnego specyfiku mogło zabraknąć dla potrzebujących - powiedział nam wojewoda podkarpacki Mirosław Karapyta, który dzisiaj spotyka się w Warszawie z wiceministrem zdrowia. Rozmawiać będzie m.in. o tym problemie. - To wina rządu i ministerstwa zdrowia, które nie wykonuje swych powinności. Ktoś tu ewidentnie zawalił. Niestety tak bywa, gdy dla władzy ważniejsza problemów służby zdrowia jest ustawa medialna, a public relation ważniejszy od zdrowia Polaków - powiedział poseł Tomasz Kamiński, członek sejmowej komisji zdrowia, zapowiadając interwencję poselską w ministerstwie. Co teraz będzie? Surowicę podaje się w przypadku gdy rodząca ma grupę krwi Rh(-), a urodzone dziecko Rh(+). W czasie porodu krew matki styka się z krwią dziecka i wtedy organizm matki produkuje przeciwciała, które mogą uniemożliwić urodzenie kolejnego potomka, bo organizm matki traktuje płód jak intruza co prowadzi do zgonów wewnątrzmacicznych.. Żeby temu zapobiec podaje się matce (do 72 godzin od porodu) surowicę anty-Rh D. - Trudności z immunoglobuliną anty D trwają już od kilkunastu miesięcy, dotychczas nasze pacjentki tego nie odczuły, bo nigdy nie odmówiono nam dostarczenia specyfiku, chociaż czasem musieliśmy czekać - mówi Krzysztof Botiuk, ordynator Oddziału Położnictwa w Szpitalu Miejskim w Rzeszowie. Co będzie teraz? ANNA MORANIEC, SZYMON JAKUBOWSKI