Miesięczny chłopczyk zmarł rano. O jego śmierci policję w Nisku zawiadomił dyspozytor pogotowia ratunkowego. To on odebrał zgłoszenie od rodziców. Po przyjeździe funkcjonariuszy na miejsce tragedii okazało się, że matka i ojciec dziecka są pijani. Reporter RMF FM dowiedział się nieoficjalnie, że na ciele dziecka nie stwierdzono żadnych obrażeń. Przyczynę śmierci niemowlęcia ustalą lekarze po sekcji zwłok. Informację o zdarzeniu nadesłano na Gorącą Linię RMF FM - dowiedz się więcej, kliknij!