Jak informują rzeszowskie "Nowiny", pracujący jako kierowca Pogotowia Ratunkowego w Brzozowie Wacław Konieczko musiał uzupełnić wykształcenie. Dostał takie polecenie służbowe. Wybrał naukę w Policealnym Studium Ratownictwa Medycznego w Stalowej Woli. Złożył komplet dokumentów, ale nauki nie rozpoczął. Zamiast do szkoły został wezwany na policję. W studium odkryto, że świadectwo dojrzałości jest fałszywe i zawiadomiono policję. Podczas procesu wyraził skruchę i dobrowolnie poddał się karze. Nie chciał jednak powiedzieć, skąd wziął świadectwo ukończenia liceum. Został skazany na 8 miesięcy pozbawienia wolności, z warunkowym zawieszeniem na 2 lata. Sąd wymierzył mu 400 zł grzywny. "O wyroku dowiedziałem się 13 września" - mówi senator Janusz Konieczny. "Pan Konieczko sam mnie o tym poinformował. W związku z tym nie jest już moim asystentem. Uważam, że popełnił głupotę, która jest przestępstwem". Wacław Konieczko oszukiwał również swoich wyborców. Kandydując w wyborach samorządowych podawał, że posiada średnie wykształcenie.