Tak samo postępuje ponad połowa skontrolowanych handlowców z Tarnobrzega i prawie tyle samo ze Stalowej Woli. Te bulwersujące dane to wynik badań przeprowadzonych przez Społeczny Program Odpowiedzialnej Sprzedaży "Stop18" w 47 miastach na terenie całej Polski. W wybranych sklepach papierosy próbowali kupić pełnoletni ankieterzy, którzy wyglądali na mniej niż 18 lat. Nieuczciwi handlowcy nie mieli pojęcia, że biorą udział w ankiecie. Nieuczciwi na czarną listę - Każdy sklep, w którym sprzedawca bez pytania o wiek zgodził się sprzedać papierosy osobie wyglądającej na nieletnią, trafił na czarną listę. Dokument zostanie przekazany do straży miejskiej. Takie punkty sprzedaży muszą spodziewać się wzmożonych kontroli - tłumaczy Michał Pełczyński, koordynator programu "Stop18". Niestety nieuczciwego handlowca można przyłapać tylko na gorącym uczynku. Wtedy grozi mu 500 zł mandatu lub grzywna do 5 tys. zł. Dlatego koordynatorzy programu rozwiązanie problemu widzą w przeszkoleniu funkcjonariuszy straży miejskiej, którzy swoją wiedzę przekażą bezpośrednio sprzedawcom. - Musimy uświadomić handlowców, że powinni odmawiać sprzedaży papierosów nieletnim i uczyć ich, jak zrobić to w uprzejmy, ale stanowczy sposób - przekonuje Michał Pełczyński. Liczą na pomoc samorządów Ze względu na dużą rotację sprzedawców, akcja prowadzona jest co roku, tym razem już 11 raz. W najbliższych dniach do samorządów z Rzeszowa, Mielca, Stalowej Woli, Tarnobrzega, Krosna i Jasła trafią zaproszenia do udziału w programie. - Jak tylko dostaniemy informację na ten temat, wdrożymy program. Funkcjonariusze w ramach rutynowych zadań kontrolują punkty sprzedaży. Problem polega na tym, że w obecności umundurowanego strażnika żaden sprzedawca nie złamie prawa - nie ukrywa Józef Wisz, komendant Straży Miejskiej w Rzeszowie. Komendant przyznaje, że otrzymują zgłoszenia o punktach sprzedaży, zwłaszcza w pobliżu szkół, gdzie nieletni kupują papierosy. Wówczas strażnicy przeprowadzają rozmowę ostrzegawczą, która często odnosi skutek. URSZULA PASIECZNA