Budowa lądowiska zakończyła się w listopadzie 2011 r. jednak, aby mogły na nim lądować helikoptery konieczne było wpisanie obiektu do oficjalnej ewidencji ULC, który po sprawdzeniu dokumentacji uznał, że lądowisko spełnia ustawowe wymagania i może być bez przeszkód użytkowane, w związku z tym trafiło do rejestru. Jak poinformowała rzeczniczka mieleckiego szpitala Aneta Dyka-Urbańska, wpis do rejestru zakończył etap związany z formalnym przygotowaniem obiektu do użytkowania. Dyrekcja szpitala skonsultowała się jeszcze z pilotami z LPR i po ich sugestiach ścięła pięć drzew, co znacznie ułatwi manewry nad lądowiskiem. - Po wpisie do rejestru ULC formalnie nie było już żadnych przeszkód, by z lądowiska w pełni korzystać. Chcieliśmy też jeszcze wziąć pod uwagę sugestie LPR, który będzie głównym użytkownikiem lądowiska - powiedziała rzeczniczka. Dyrektor szpitala Leszek Kołacz dodał, że przy okazji najbliższego nocnego lotu zostanie zweryfikowana jeszcze lokalizacja jednego ze świateł na lądowisku, aby mieć pewność, że jest ono doskonale widoczne dla pilotów. - Nawet, gdyby trzeba je było przesunąć, jest to kwestia kosmetyczna - podkreślił. Mieleckie lądowisko jest trzecim na Podkarpaciu. Podobne znajdują się przy szpitalach w Przemyślu i Rzeszowie. Inwestycja w Mielcu kosztowała ponad 3,2 mln zł, w tym ponad 2,7 mln zł pochodziło z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko. Pozostałe środki zapewniło mieleckie starostwo - 321 tys. zł i szpital - 160 tys. zł. Projekt lądowiska został zatwierdzony przez Ministerstwo Zdrowia w konkursie na budowę lądowisk dla szpitali, które posiadają Szpitalny Oddział Ratunkowy.