Po raz pierwszy w Jaśle miała miejsce uroczysta przysięga wojskowa. 10 lat temu miasto ufundowało sztandar dla 21. Dywizji Artylerii Mieszanej. Dzisiejsza data nieprzypadkowo zbiega się z ważnymi wydarzeniami w historii naszej "małej ojczyzny". - Wielkim zaszczytem i honorem dla miasta Jasła to, że w dniu dzisiejszym na jego rynku odbywa się przysięga wojskowa. Uroczystość ta odbywa się w dniu niezwykłym - 31 sierpień, tj. przeddzień bolesnej rocznicy wybuchu drugiej wojny światowej. Wojny, w czasie której miasto Jasło zostało bardzo skrzywdzone - w 97 procentach zostało zniszczone. - powiedziała Maria Kurowska, burmistrz miasta Jasła. Uroczystości rozpoczęło wciągnięcie na maszt flagi państwowej i odśpiewanie hymnu narodowego. Z ust żołnierzy popłynęły słowa Mazurka Dąbrowskiego. - Słuchałem jak żołnierze śpiewali do hymnu narodowego "Jeszcze Polska nie zginęła" i odczuwałem wielką dumę, wielką satysfakcję , że w wolnym, niepodległym Państwie mogę słyszeć, jak żołnierze wojska polskiego z całym przekonaniem śpiewają słowa tej pieśni narodowej - mówił Dariusz Iwaneczko, wicewojewoda podkarpacki. Za utrzymywanie dobrych stosunków Podhalańczyków z Jasłem, tytułem Honorowego Podhalańczyka uhonorowana została burmistrz Maria Kurowska. Z rąk dowódcy brygady, generała brygady Janusza Bronowicza, otrzymała symbole Podhalańczyków - ciupagę i podhalański kapelusz. Na jasielskim rynku zgromadziły się rodziny żołnierzy, jak również zainteresowani uroczystością mieszkańcy miasta. Podczas złożenia przysięgi na sztandar, żołnierze powtarzali słowa: "Ja, żołnierz Wojska Polskiego, przysięgam służyć wiernie Rzeczypospolitej Polskiej, bronić jej niepodległości i granic. Stać na straży Konstytucji, strzec honoru żołnierza polskiego, sztandaru wojskowego bronić. Za sprawę mojej Ojczyzny w potrzebie, krwi własnej ani życia nie szczędzić. Tak mi dopomóż Bóg!". Po części oficjalnej, nastąpił przemarsz do Parku Miejskiego, gdzie przed Grobem Nieznanego Żołnierza odbył się Apel Poległych, jak również złożono wiązanki kwiatów. Nie zabrakło także salwy honorowej. - To bardzo podniosła i patriotyczna uroczystość. Nasi synowie stali się mężczyznami, gotowymi służyć za Ojczyznę - komentowały rodziny młodych Podhalańczyków. Autor: Damian Palar