- Dlaczego musimy jeździć do Barwinka lub Koniecznej? Dlaczego wreszcie nie promujemy tak przejścia w Ożennej, jak i ośrodków w Krempnej, Foluszu i innych miejscach naszego powiatu? - pyta się jeden z naszych czytelników. Mieszkańców regionu myli fakt, że po drugiej stronie granicy droga jest lepsza niż po polskiej stronie. - Mylący jest stan drogi po słowackiej stronie, widziany od polskiej strony zaraz za szlabanem, bo w dobrym stanie jest tylko jej początkowy odcinek, mierzący 1,2 - 1,5 km, a dalsza część tej drogi nadal jest w tak złym stanie, że grozi uszkodzeniami samochodów. - mówi mjr SG Marek Jarosiński, rzecznik prasowy komendanta Karpackiego Oddziału Straży Granicznej w Nowym Sączu. Nawierzchni nie ma na blisko 1700 metrowym odcinku w pobliżu Niżnej Polanki. Jeszcze kilka lat temu, ruch samochodów był tutaj dopuszczony, jednak ze względu na zły stan techniczny drogi strona słowacka zaproponowała, żeby w tym miejscu nie dopuścić ruchu pojazdów. - Nawet ktoś żądał odszkodowania od władz Słowacji za uszkodzenie miski olejowej w samochodzie. Te pretensje i żądania odszkodowania spowodowały, że strona słowacka stanęła na stanowisku, że nie należy w tym przejściu granicznym dopuszczać ruchu pojazdów - do czasu przeprowadzenia remontu drogi. - dodaje mjr Marek Jarosiński. W związku z tym od maja 2004 roku ruch samochodów - na wniosek strony słowackiej - nie jest w tym przejściu granicznym dopuszczony. Słowacy obiecali już, że inwestycja zostanie wkrótce dokończona tak, aby po przystąpieniu naszych krajów do strefy Schengen, ruch pojazdów w Ożennej mógł odbywać się płynnie. - Strona Słowacka poinformowała nas, że budowa zostanie ukończona w miarę posiadanych środków jeszcze pod koniec tego lub na początku przyszłego roku. Inwestowanie w budowę infrastruktury przejścia granicznego, tak by była możliwa odprawa samochodów nie jest obecnie celowe. Wobec braku możliwości dojazdu do Niżnej Polanki ruch kołowy nie odbywałby się obecnie, a od początku przyszłego roku nie będzie odpraw granicznych pomiędzy Polską i Słowacją, w związku z włączeniem naszych państw do strefy Schengen. - informuje Krzysztof Rokosz, rzecznik prasowy Wojewody Podkarpackiego. Obecną sytuacją zaniepokojone są również władze powiatu jasielskiego. Starosta jasielski wystosował na początku bieżącego roku pismo do Dyrektora Zarządu Granicznego Komendy Głównej Straży Granicznej związaną z uruchomieniem w Ożennej przejścia granicznego dla ruchu drogowego pojazdów o dopuszczalnej masie całkowitej do 3,5 tony. - Oczekujemy na stanowisko Zarządu Granicznego w tej sprawie. Nie ma obecnie przeszkód do przekraczania przejścia granicznego przez pieszych turystów. - powiedział starosta Adam Kmiecik. Po przystąpieniu Polski i Słowacji do strefy Schengen, przekraczanie tej granicy będzie możliwe o każdej porze. Przez fragment powiatu jasielskiego będzie przebiegać wewnętrzna granica Unii Europejskiej. Ruch będzie dopuszczony także dla pojazdów, jednak nikt nie zagwarantuje, że jadąc tą drogą samochód nie ulegnie zniszczeniu. Przejście graniczne Ożenna-Niżna Polanka: Miejsce przekraczania granicy na szlaku turystycznym przecinającym granicę państwową przeznaczone dla turystów poruszających się pieszo, rowerzystów oraz turystów na wózkach inwalidzkich. Czynne w okresie od 01.IV do 30.IX w godz. 8.00 - 20.00 oraz w okresie od 01.X do 31.III w godz. 9.00 - 16.00. Autor: Damian Palmar