Żółwie ukryli w specjalnie skonstruowanej skrytce swojego samochodu między bocznymi ściankami a tapicerką. Aby żółwie nie chodziły po samochodzie przemytnicy okleili im łapy taśmą izolacyjną. Ze względu na to, że zwierzęta te są pod ochroną i zgodnie z konwencją waszyngtońską nie wolno ich wwozić również do Polski, pomysłowych przemytników wraz z żółwiami zawrócono z powrotem na Ukrainę. Jest to już druga tak duża próba przemytu żółwi do Polski. Kilka lat temu obywatele Kazachstanu podróżujący pociągiem próbowali wwieźć do Polski 450 sztuk tych zwierząt.