Ulicami płynęły strugi wody. Najwięcej szkód grad wyrządził w ogródkach i na działkach. Liście zostały dosłownie poszatkowane lodem. Drzewa są w opłakanym stanie. Zniszczone zostały też kwiaty. Przemyślanie zbierali nawet do wiaderek grudki lodu. Kiedy mieszkańcy obserwowali grad- zaświeciło słońce i pojawiła się tęcza. A siwa gradowa chmura odeszła na wschód, na Ukrainę. Pracownicy firm ubezpieczeniowych, którzy przyjdą do pracy w poniedziałek będą mieli sporo roboty z klientami, którym grad zniszczył karoserie samochodów.