Jak poinformował w niedzielę wieczorem rzecznik podkarpackich strażaków st. kpt. Marcin Betleja, odpady paliły się w szybie, który znajdował się tuż obok windy; prawdopodobnie zostały podpalone. - Osoby, które trafiły do szpitala, prawdopodobnie podtruły się dymem. Część ewakuowanych mieszkańców nie wróci na noc do swoich domów z powodu zadymienia - dodał Betleja. Pożar gasiło sześć jednostek straży pożarnej. Trwa wyjaśnianie przyczyn pożaru.