Do zdarzenia doszło w czwartkowy poranek. 37-letni Mariusz Majewski spod przemyskich Krównik, młodszy chorąży w 5. Batalionie Strzelców Podhalańskich w Przemyślu, jechał samochodem ze swoim dwuletnim synem. Próbował wyprzedzić jadącego przed nim TIR-a, ale kierujący go mężczyzna spychał go do rowu.Mężczyzna po wyprzedzeniu TIR-a zajechał mu drogę i odebrał kierowcy kluczyki, ponieważ wyczuł od niego alkohol - informuje portal nowiny24.pl Wywiązała się szarpanina , po której pan Mariusz zawiadomił policję. Kierowca TIR-a próbował uciec, jednak szybko został zatrzymany. Pojazd należał do jednej z przemyskich firm. Jej właściciel pojawił się natychmiast na miejscu. Pierwsze badanie kierowcy TIR-a wykazało w jego organizmie 2,16 promila alkoholu, drugie już 2,21 promila. Pijanemu kierowcy grozi do 2 lat pozbawienia wolności i grzywna od 5 tys. zł.